envatoelements
Ryby migrują na bieguny
Grupa naukowców wsparta przez Rządowe Biuro ds. Nauki Wielkiej Brytanii postanowiła przeprowadzić badanie dotyczące mieszkańców oceanów. Wyniki opublikowali 26.03.2020r. w Current Biology i niestety nie napawają optymizmem.
Trochę tu za ciepło
Przeprowadzone badania miały na celu sprawdzenie zmian liczebności wśród 304 gatunków zwierząt morskich na przestrzeni ostatniego stulecia. Pod lupę wzięto nie tylko ryby, ale także trawę morską, algi, ssaki morskie czy też ptactwo. Przeanalizowano dane z ponad 540 spisów liczebności wspomnianych gatunków, przy czym najstarsze datuje się na późne lata XIXw. Wynika z nich, że ilość ryb i istot morskich wzrasta w okolicach biegunów północnego i południowego kosztem rejonu równika. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest trudność dla gatunków żyjących w wodzie do przystosowania się do zmiany temperatur, w przeciwieństwie do tych na lądzie. Z tego powodu są zmuszone migrować w rejony o niższej temperaturze wody. Prof. Martin Genner z Uniwersytetu w Bristolu uważa, iż za problem należy również uznać niemożność przemieszczania się niektórych odmian, co może skutkować ich stopniowym wymieraniem.
Fot. Fishery Nation
Co to oznacza dla nas?
Według Dr. Steve’a Murawskiego z Uniwersytetu Południowej Florydy efekty dotkną najbardziej ludzi oraz zwierzęta z terenów równikowych. Zmiany uderzą najbardziej w branżę rybacką i miasta opierające na tym swoją gospodarkę, które mogą doświadczyć spadku obfitości połowów. Wpłynie to niekorzystnie na ceny oraz dostępność pożywienia. Ten drugi problem dotknie też drapieżniki, których dieta składa się głównie z ryb. W konsekwencji może to doprowadzić do zachwiania równowagi w łańcuchu pokarmowym.
Fot. Promain
Promyk nadziei
Mimo wielu problemów z jakimi borykają się oceany i ich mieszkańcy, rządy wielu państw wdrażają programy mające na celu je spowalniać, bądź niwelować. Do takich należy chociażby zaliczyć ograniczanie połowów w określonych akwenach. Zdaniem prof. Genner’a:
„Nie wiemy ile to pomoże środowisku wodnemu, ale raczej nie mu nie zaszkodzi.
Będzie to od nas wymagało takich rzeczy jak zmniejszanie zbiorów i zmianę naszego sposobu korzystania ze środowiska wodnego”.
Komentarze