Papierosy: obalamy mity!

Palisz? A może znasz kogoś uzależnionego od papierosów? Takie osoby mają kilka wymówek, którymi chętnie się dzielą, gdy tylko słyszą propozycję rzucenia nałogu. Znasz je wszystkie? Które powtarzasz najczęściej?

To jeszcze nie nałóg

O ile jeden papieros w czasie imprezy ciężko nazwać nałogiem, to papieros dziennie uzależnia nasz organizm od nikotyny! Przyczynia się to do regularnego wchłaniania szkodliwych substancji. I o to właśnie w tym chodzi. Nie liczy się tylko ilość przyjmowania chemii, a regularność. Nawet tylko jeden papieros dziennie może doprowadzić do zatrucia organizmu. To podobnie, jak z alkoholem: piwo dziennie również uznawane jest za uzależnienie!

Palenie zmniejsza apetyt i łagodzi stres

Gdyby tak było, wśród palaczy nie byłoby osób otyłych lub z nadwagą. Mit mógł wziąć się z tego, że przy rzucaniu palenia dużo łatwiej nabierało się zbędnych kilogramów. Dlaczego tak jest? Niedobór nikotyny można zastąpić… słodyczami! W trakcie jedzenia cukru mózg nie domaga się aż tak bardzo papierosów. Jednak samo palenie nie przełoży się na magiczne schudnięcie.

Kolejnym krzywdzącym mitem jest przekonanie, że zapalenie papierosa pomaga poradzić sobie ze stresem. Wszystko znowu sprowadza się do rzucania papierosów lub długiej przerwy. Tak zwany głód nikotynowy może sprawić, że poczujesz się zestresowany, a może nawet doprowadzić do agresywnych zachowań. Dlatego papieros daje poczucie ulgi, szczęścia, a nawet pobudzenia. Tak więc papieros nie łagodzi stresu ogólnie, tylko ten spowodowany głodem nikotynowym.

Rzuć palenie dla… innych!

Na choroby spowodowane paleniem papierosów są narażone osoby z najbliższego otoczenia. I nie ma tutaj znaczenia, po jakie papierosy sięgniemy! Rakotwórcze substancje są wdychane przez wszystkich, którzy znajdują się w okolicy. Oznacza to, że paląc narażamy na wiele chorób naszą rodzinę, a także osoby mijane na ulicy.