Medycyna narracyjna - TO DZIAŁA!

Medycyna narracyjna - TO DZIAŁA!

Nie potrzebujemy już leków, długich terapii czy przewlekłych reahbilitacji... Działanie naszego mózgu możemy zmienić za pomocą słów!

Słowa, które leczą

Skąd bierze się tak wielka siła opowieści? Czym jest medycyna narracyjna? Można ją zdefiniować jako „medycynę uprawianą z wykorzystaniem zdolności narracyjnych pomocnych w rozpoznawaniu, przyswajaniu, interpretowaniu oraz przeżywaniu historii [cudzej] choroby” lub prościej jako „praktykę medyczną, która wie, co zrobić z opowieściami pacjenta”.

Z badań wynika, że umiejętnie skonstruowana fabuła może diametralnie zmienić funkcjonowanie układu nerwowego człowieka – wręcz przemodelować jego osobowość. Maciej Bennewicz z firmy Norman Benett - specjalista od coachingu i autor książki „Coaching czyli restauracja osobowości” mówi:

„Dobra historia jest jak nowe oprogramowanie dla mózgu, usprawniające jego funkcjonowanie, a zarazem będące skutecznym »antywirusem«, chroniącym przed negatywnymi wpływami”.

fot. PKT

Hipnoza narracyjna

Podczas hipnozy narracyjnej wszystko zależy od tego, jak bardzo lekarz utożsamia się z pacjentem. Jeśli opowieść jest wciągająca wówczas zaczyna wpływać na nasze stany emocjonalne i podświadomość. Takie zjawisko jest nam znane już od najmłodszych lat, kiedy słuchaliśmy opowieści w formie bajek i historyjek. Mity, legendy, przypowieści biblijne, lektury szkolne, a nawet zwykłe plotki – to także przykłady narracji o większej lub mniejszej sile rażenia.

Narracja, która działa wywołuje silne reakcje emocjonalne – z niepokojem, zaskoczeniem i konfuzją włącznie. Konfuzja to ważny element, ponieważ ułatwia wyjście z utartych schematów i wywołanie w mózgu tzw. szoku neuropeptydowego. Wówczas mogą w nim powstać nowe połączenia między neuronami, a to pozwala na spojrzenie na świat z nowej perspektywy, uwolnienie kreatywności. To właśnie jest jedno z najważniejszych zadań coachingu. Jego kolejną, ważną cechą jest to, że opowiadania są „ekologiczne”, nie narzucają żadnych odgórnych, jedynie słusznych rozwiązań. Każdy może z nich zaczerpnąć to, co uzna za potrzebne. Chodzi o to, by wyjść poza myślenie tunelowe, schematyczne które zawęża nasze postrzeganie jakiegoś problemu. Jak dowodzą badania mechanizm placebo, czyli stan zdrowia chorego poprawia się, jeśli czuje on, że lekarz się o niego troszczy, interesuje się jego problemami. Podsumowując wszystko jest usytuowane w naszej głowie, a pozytywne myślenie to połowa sukcesu nie tylko w chorobie!