Elements envato
Koronawirus- "choroba x" prosto z Chin
Czy trzeba się przejmować tym koronawirusem? Niestety tak: doprowadził on bowiem do największej kwarantanny w Chinach tego wieku. Niestety, Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega, że sytuacja jest naprawdę tragiczna.
Niepokojące materiały wideo
Już od jakiegoś czasu w serwisach społecznościowych zaczęły pojawiać się filmy, na których udokumentowano nagłe zgony ludzi na ulicach i wojsko, które próbuje opanować sytuację. Policjanci i służby medyczne już nikogo nie dziwią, a dają nadzieję na szybką pomoc w kryzysowej sytuacji. Reporteży, mówiąc o ilościach zarażonych użyli nawet stwierdzenia, że ludzie "padają jak muchy". Wystarczy wpisać w twitterze "#Coronavirus ", by zobaczyć, jak wygląda przerażająca sytuacja.
Wirus opuścił Chiny
W czasach częstych podróży i migracji to była jedynie kwestia czasu. Dlatego nie dziwi nas informacja, że na Białorusi prawdopodobnie znajduje się już osoba, która okazała się nosicielem koronawirusa. Na szczęście wladze Chin patrzą na sytuację trzeźwym okiem - zamknęli oni transport publiczny i dalekobieżny. Nie można również wejść do "Zakazanego Miasta", a w obawie przed masowym zarażeniem obchody Chińskiego Nowego Roku zostały oficjalnie odwołane. Co jest bardziej niepokojące, to fakt, że koronawirus daje na początku objawy bardzo podobne do grypy: gorączkę, ból głowy, gardła, kaszel i ogólne osłabienie. Nie dziwi nas, że pojawia się tyle filmików o pogorszeniu stanu chorych na ulicach!
Komentarze