Najtrudniejsze do przewidzenia wyniki wyborów w USA od lat

Kto wygra najbardziej wyrównane wybory w Stanach Zjednoczonych?

Dziś, 5 listopada, odbywają się wybory na 47. prezydenta USA. Wyścig między Donaldem Trumpem a Kamalą Harris przykuwa uwagę całego świata. Dodatkowo, poza rozstrzygnięciem, kto zastąpi obecnego prezydenta – Joe Bidena, Amerykanie wybiorą nowych członków Kongresu, obsadzając łącznie 469 miejsc w Senacie (34 miejsca na 100) oraz Izbie Reprezentantów (wszystkie 435).

Trudno o bardziej wyrównany wyścig

Sondaże przeprowadzane w ostatnim czasie nie wyłaniają jednoznacznego faworyta; różnice między kandydatami wahały się o kilka punktów procentowych w zależności od dnia. Na serwisach bukmacherskich od kilku godzin z niewielką przewagą prowadzi Trump. Trudno jednak przewidzieć, jak zakończy się ten wyścig. Decyzja Amerykanów wpłynie na sytuację międzynarodową w perspektywie najbliższych czterech lat.

Ostatnie dni kampanii upłynęły na stosowaniu sztuczek psychologicznych i trików manipulacyjnych – od przewidywań, "co się stanie, jeśli wygra" po subtelne, anonimowe krytykowanie oponenta, by negatywne skojarzenia z nim zakorzeniły się w podświadomości wyborców. Czyja strategia doprowadzi do sukcesu?

Dlaczego nieoficjalne wyniki głosowania w USA są jeszcze mniej dokładne niż w innych krajach?

Wczesne głosowanie drogą pocztową rozpoczęło się w Karolinie Północnej już na początku września. Ten sposób głosowania jest praktykowany w niemal wszystkich stanach. Z kolei głosowanie tradycyjne, stacjonarne odbywa się na całym terenie Stanów Zjednoczonych. Ze względu na różnice w strefach czasowych lokale wyborcze zamykają się o różnych godzinach.

Po zamknięciu wszystkich lokali wyborczych najpewniej zaczną pojawiać się nieoficjalne informacje o wyniku tegorocznych wyborów. Należy jednak pamiętać, że Stany Zjednoczone mają odmienny system wyborczy – system większościowy. Dlatego nawet jeśli kandydat uzyska więcej głosów w skali całego kraju, może przegrać. W 2016 roku, gdy Trump został prezydentem po raz pierwszy, wygrał, mimo że Hillary Clinton miała około 3 miliony głosów więcej. Czy historia się powtórzy? Aby się tego dowiedzieć, musimy poczekać na oficjalne wyniki, a na te prawdopodobnie przyjdzie nam trochę poczekać.

Komentarze