asos
ASOS zalicza spadek. Odzieżowy koncern ma problem?
ASOS, brytyjski sklep online z odzieżą, ponownie opublikował swoje obniżone prognozy po tym, jak ograniczenia w łańcuchu dostaw i niestabilny popyt zatrzymały wzrost sprzedaży w okresie rozliczeniowym trwającym cztery miesiące, do 31 grudnia.
Spadki, spadki, spadki...
Całkowity wzrost sprzedaży wyniósł 5%, (po 22% wzroście od początku 2021 do końca sierpnia), a marża brutto spadła o 400 punktów bazowych z powodu konieczności obniżki cen towarów i wyższych kosztów transportu. Przez cały poprzedni rok ASOS podtrzymał swoje prognozy wzrostu przychodów w przedziale 10%-15% i skorygowanego zysku przed opodatkowaniem w wysokości 110 mln funtów do 140 mln funtów. Prognozy okazały się nietrafione, a akcje firmy zaliczyły 40% spadek w porównaniu z rokiem 2020.
Fot. ASOS
„ASOS zapewnił solidny początek roku, zgodnie z wytycznymi, które wyznaczyliśmy dla wyników za cały okres, pomimo trudnych warunków rynkowych” – powiedział dyrektor operacyjny koncernu, Mat Dunn.
Poprawka w prognozach
ASOS, niegdyś ulubieniec giełdy, dotknęła trudna końcówka 2021 roku, kiedy obniżył roczne prognozy zysków i rozstał się ze swoim dyrektorem generalnym w następstwie presji w łańcuchu dostaw i powrotu kupujących do zakupów stacjonarnych.
Sklepy H&M znikają z chińskiej nawigacji!
Podczas gdy kupujący często zwracają odzież i modę imprezową, generując koszty dla firmy, zachowali odzież sportową kupioną podczas pandemii do użytku w domu. Dzięki temu ASOS podtrzymał względną stabilizację finansów w trakcie lockdownów. Jego udziały spadły w tym roku o 56%, odzwierciedlając podobne spadki obserwowane u konkurencyjnego Boohoo, który również został dotknięty wysokimi wskaźnikami zwrotów produktów.
Czy to oznacza, że brytyjski gigant odzieżowy ma problemy z realizacją zamówień? Cóż, póki co, to nic na to nie wskazuje. Koncern nadal dystrybuuje odzież.