Czy maseczki zostaną z nami na dłużej?

https://stopbarierom.pl/aktualnosci/jak-noszenie-maseczek-wplywa-na-osoby-z-niepelnosprawnoscia/

Czy maseczki zostaną z nami na dłużej?

Choć dla większości z nas codzienne noszenie maseczek ochronnych jest przykrym obowiązkiem, są osoby, które doceniły korzyści płynące z noszenia ich na co dzień. Czy po pandemii koronawirusa nadal będziemy je widzieć w przestrzeni publicznej?

Zmiana społeczeństwa

Pandemia koronawirusa na zawsze odmieniła życie milionów osób na świecie. Zmianie uległy nie tylko nasze przyzwyczajenia, ale też i w pewnym stopniu podejście do innych osób. Dystans społeczny oraz znaczne ograniczenie w kontaktach międzyludzkich sprawiły, że niektórzy przyzwyczaili się do alienacji.

Zdaniem psychologów maseczki, których pierwotnym celem było chronienie nas przed emisją wirusa, z biegiem czasu zyskały też inną funkcję. Stały się bowiem zasłoną przed światem zewnętrznym dla jednostek cierpiących na lęki społeczne lub dla tych zmagających się z obniżoną samooceną.

Zakrywanie twarzy daje im poczucie bezpieczeństwa, z którego niekoniecznie będą chcieli zrezygnować nawet po zakończeniu pandemii.

fot. Pielęgniarki

fot. Pielęgniarki

Inny aspekt

Innym ważnym aspektem jest to, że chronią one nie tylko przed koronawirusem ale także innymi chorobami. Badania wykazały, że dzięki noszeniu maseczek w tym roku odnotowano znacznie mniejszą ilość zachorowań na przeziębienie czy grypę. Zatem w przyszłości mogą również być nieocenionym środkiem w obniżaniu zachorowań na choroby sezonowe, które wcześniej stanowiły dla nas poważny problem.   

Również osoby z obniżoną odpornością mogą czuć się dzięki nim pewniej, na przykład podczas podróży komunikacją miejską czy w czasie zakupów w sklepie.

Nic nowego

Choć w naszym społeczeństwie noszenie maseczek stało się powszechne dopiero dzięki pandemii koronawirusa, to są miejsca na ziemi, gdzie były one popularne o wiele wcześniej. Mowa tutaj o Azji, gdzie używa się ich od dziesięcioleci.

Osoby, które nie chciały zarazić innych, dobrowolnie zakrywały twarz. Było to postrzegane jako akt uprzejmości oraz wyznacznik wysokiego poziomu kultury osobistej.

Po wybuchu SARS w 2003 roku, maseczki można było jeszcze częściej widzieć na ulicach.

Czy weźmiemy dobry przykład i już na stałe będziemy je nosić?